It's just w&b&b

W dniu dzisiejszym zestaw jest prosty, taki zwyczajny, a to wszystko przez tą pogodę. Brak ochoty i siły na cokolwiek.

koszula: H&M
spodnie: Mango
buty: H&M

My own ballerina's skirt.

Taaak, nareszcie nadszedł ten cudowny i długo wyczekiwany dzień, a mianowicie zakończenie roku szkolnego. Zaczęły się wakacje, ten cudowny czas odpoczynku od szkoły, książek, sprawdzianów i wszystkiego co się z edukacją wiąże.

Dziś prezentuję Wam spódnicę, którą zrobiłam samodzielnie, nieraz narażając swoje życie w starciu z igłą. Efekty zamieszczam na obrazkach wyżej.

top: H&M
spódnica: DIY
baleriny H&M

P!NK.

I tym różowym akcentem kończymy długi weekend.

bluzka: Vero Moda
spódnica: H&M
buty: Aldo
rajstopy: Gatta

Gold safety pin.

Dziś w roli głównej występuje koszulka ze złotymi agrafkami. Inspiracją była dla mnie postać Idy Pyk. Plany na stworzenie czegoś takiego snułam już od dłuższego czasu, ale dopiero wczoraj znalazłam idealną bluzkę. Efekty mojej pracy zamieszczam na obrazkach wyżej.

bluzka: DIY
spodnie: Vero Moda
baleriny: H&M

So simple.

Nareszcie koniec wszelkich sprawdzianów, kartkówek, odpytywania, poprawek, a najogólniej rzecz biorąc nauki. Już jutro pójdę do szkoły na luzie, po prostu bez żadnego stresu … uff co za ulga :D Tak, wiem, dawno tu byłam, to wszystko przez tą szkołę, ale już powoli zaczynamy wakacje!

T-shirt: zakupiony gdzieś na Manhattan'ie
legginsy: DIY
baleriny: H&M

zegarek: Harley Davidson

Meet my boyfriend's jeans.

„Szukaj a znajdziesz” :) te słowa sprawdzają się zawsze i wszędzie. Wczoraj aż 3 razy przewertowałam wieszak z jeansami, a gdy już prawie zrezygnowałam… nagle ujrzałam je, te niepowtarzalne, oryginalne i jedyne w swoim rodzaju spodnie :) Chwyciłam bez zastanowienia za wieszak i zaniosłam do kasy. I stało się tak jak myślałam, w domu okazało się, że pasują idealnie… uff co za radość. Szerokie jeansy, dopasowany biały top, czarne baleriny i do szkoły marsz!

Jeśli chodzi o strój to jego analizy dokonałam krótko, zwięźle i na temat, a teraz czas na anonimowych komentatorów, bo z pewnością czekają, na to że i oni pojawią się w dzisiejszej bajce. Zatem moi „drodzy” miejcie świadomość, że ja krytykę przyjmuję z pokorą, ale pamiętajcie, że każdy ubiera się i żyje jak chce. To nie moja wina, że jestem jaka jestem, mieszkam tam gdzie mieszkam i mam taką kochaną rodzinę jaką mam, więc proszę zastanówcie się najpierw zanim cokolwiek napiszecie.

jeans: Levi's vintage

top: Cubus
balerinki: H&M

Miss Black.

z siostrą

Ohoho jak ja tu dawno zaglądałam, wszystko przez brak czasu, ale nareszcie podczas weekendu miałam trochę wolnego czasu, co nawet zaowocowało zrobieniem kilku zdjęć :D. Mówiłam już, że nie ma to jak czerń przełamana brązem? Jeśli nie to teraz to mówię! Zestaw niezwykle praktyczny i idealny na szybkie wyjście.

Ostatnimi czasy dowiedziałam się, że mój blog wzbudził niezłą sensację w szkole, w tym małym mieście, a nawet wieść o nim dotarła do stolicy. Czy wszystko ze mną wporządku? Tak, zapewniam, że tak i nie ma powodu żeby się o mnie martwić. Bez względu na wszystko będę starać się z całych sił robić dobrze to co robię. Mam swój świat i swoje kredki, a jeśli komuś to przeszkadza to już jego problem. Ten post jest w szczególności dla tych, dla których ten blog jest czymś niesamowitym i niepojętym. Pozdrawiam ^^

bluzka: H&M
spodnie: Magngo
buty: Atmosphere