poniedziałek, 6 lutego 2017

Matte - Liquid Matte


Ci, którzy obserwują mojego Instagrama wiedzą, że tam dzieje się dużo więcej niż na blogu, bo przecież prościej jest zrobić zdjęcie oznaczyć hashtagami i kliknąć Udostępnij! Ale (bo zawsze jest jakieś "ale'') na blogu mogę więcej napisać :)
Dzisiaj będzie troszkę o super modnych matowych pomadkach w płynie. Mnie jak i pewnie wiele innych kobiet zauroczyły pomadki z Golden Rose. Tak, są świetne ale nie wszystkie są idealne. Kolory są obłędne dlatego też i ja złapałam się na kupowaniu ładnego koloru a nie pasującego do mnie, chodzi mi tutaj o ten różowy na samej górze. Czerwony jest tym idealnym odcieniem czerwieni, który ani nie jest zbyt wpadający w pomarańcz ani w zimny niebieski. Burgund też jest niesamowity. A kolor nude (ten na końcu) jest właśnie TYM kolorem nude, którego szukałam bardzo długo. Jeśli chodzi o trwałość to nie mam im nic do zarzucenia, trzymają się bardzo dobrze, oczywiście gdy jemy coś tłustego (nie tylko żeberka) ale nawet sałatkę polaną oliwą nasz nieskazitelny makijaż ust może ulec zmianie ale w tym przypadki to akurat nic dziwnego. Jak każdy produkt matujący w jakimś stopniu wysusza usta, tragedii nie ma, ale nie jest produktem do codziennego użytku, a peeling przed nałożeniem pomadki jest niezbędny.
Podsumowując, ja jestem zadowolona z kolorystyki, konsystencji, trwałości i oczywiście ceny więc polecam.



3 komentarze:

  1. piękne kolory, mam jeden z tych błyszczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam te pomadki ! za taką cenę nie ma nic lepszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) fajnie,że wróciłaś.Ja bym prosiła żebys dodawała częściej na insta story wpisy niż na snapa bo insta jednak więcej osób używa,pozdrowionka!!!<3

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za kazda konstruktywna krytyke :)